top of page
Search

Earth walk - Spacer po (historii) Ziemi

 

Autorka: Anna Książek

 

Dla kogo?

Przy odpowiednim dostosowaniu historii i zaproponowaniu dodatkowych gier i zabaw Spacer po (historii) Ziemi może być wykorzytany we wszystkich grupach wiekowych. Zaproponowany poniżej scenariusz jest odpowiedni dla starszej młodzieży i osób dorosłych.


Cele główne

Zapoznanie osób uczestniczących z historią Ziemi i jej zasobów



Cele szczegółowe

Podczas warsztatu uczestnicy i uczestniczki:

  • Poznają historię Ziemi i jej zasobów podążając za linią czasu.

  • Poczują jak krótka jest obecność człowieka na Ziemi w porównaniu z całą historią planety.

  • Pogłębią zrozumienie problemów ekologicznych i klimatycznych, przed którymi stoimy obecnie i zyskają motywację do podjęcia działań.


Czas trwania:

1,5-3h zegarowe (w zależności od wielkości grupy, długości trasy, itd.)


Materiały:

  • Dobrze przed spacerem wydrukować scenariusz, by móc na bieżąco wracać do przedstawionych w nim informacji. Można też narysować lub wydrukować kilka rysunków, np. trylobita.


 

Przebieg:


Warsztat ma formę spaceru o długości 4 kilometry 500 metrów w wersji pełnej lub 2 kilometry 250 metrów w wersji skróconej. Spacer ten odbywa się po linii czasu i przedstawia historię Ziemi. Osoby uczestniczące co pewien czas zatrzymują się i słuchają o wydarzeniach, które w tym konkretnym momencie miały miejsce na Ziemi. Poniższy opis warsztatu o nazwie Earth Walk (Spacer po Ziemi) pochodzi z bloga prowadzonego przez trenera, edukatora i facylitatora Carmine Rodi (https://carminerodi.blog/2019/04/23/the-earth-walk-environmental-education-with-a-powerful-storytelling-experience/) i został skrócony oraz przetłumaczony przez Annę Książek w ramach projektu Zmiana klimatu – mózg, serce, ręce na pokład, sfinansowanego dzięki grantowi na edukację globalną z Fundacji Edukacja dla Demokracji.



Spacer po Ziemi wykorzystuje metodę storytellingu (opowiadania historii) i zajmuje się edukacją ekologiczną (oraz edukacją globalną – przyp. tłumaczki). Świetnie nadaje się do pracy indywidualnej, a jeszcze lepiej dla grup. Poniżej prezentuje przewodnik po warsztacie, krok po kroku.


Na początek kilka założeń. Spacer po Ziemi nie jest moim pomysłem, pierwszy raz spotkałem się z nim dzięki dwóm wspaniałym nauczycielom, Yvan Rytz i Sebastian Eslea Burch. Dwóch oddanych uczonych, uczniów i nauczycieli z autentyczną chęcią zrozumienia i pielęgnowania życia na Ziemi (i poza nią) we wszystkich możliwych formach. Brawo dla Was, panowie!

O ile wiem, „spacer” został rozwinięty jako praktyka edukacyjna w Schumacher College w Wielkiej Brytanii - wspaniałym miejscu edukacyjnym, którego nie miałem okazji odwiedzić. Jeszcze.

Poniżej dzielę się własną adaptacją, łączącą różne źródła, dopracowywaną przez lata dzięki otrzymywanym informacjom zwrotnym.


Komentarz na temat nauki. To, co tutaj zebrałem, to mniej więcej aktualna wiedza naukowa. Niektóre odkrycia są względnie nowe, inne są nadal przedmiotem dyskusji, jeszcze inne na pewno z czasem ulegną zmianie. Nauka nie twierdzi, że zna wszystkie odpowiedzi (gdyby tak było, nie byłaby nawet potrzebna), tym bardziej nie znam ich ja. Jeśli znajdziesz błąd lub chcesz coś poprawić, daj znać! Edytuję i poprawię tekst dzięki Twojej informacji zwrotnej.


Komentarz na temat religii. Z mojego doświadczenia wynika, że ten warsztat może wywołać pewien (łagodny) konflikt ze światopoglądem ludzi podążających za określonym wyznaniem lub religią. Wszystko co zostało tutaj opisane bierze się z moich dobrych intencji i może pokojowo współistnieć ze wszystkimi doktrynami religii, które znam. Oczywiście mówimy o odkrywaniu tajemnic natury i obserwowalnego wszechświata, potrzebny jest więc otwarty umysł. Jeśli ktoś mocno wierzy, że Ziemia powstała 5000 lat temu, może poczuć że jego czy jej opinia jest kwestionowana przez przedstawione poniżej fakty. Możesz powiedzieć takim osobom, że każdy atom żelaza w ich krwinkach powstał podczas eksplozji supernowej i ma w rzeczywistości kilka miliardów lat, prawdopodobnie niewiele to jednak zmieni.


Zasadniczo aktywność ta to spacer grupowy. Jedna osoba wciela się w rolę narratora i prowadzi innych. Grupa będzie podążać za historią planety Ziemi, od jej powstania do naszych czasów. Aby odtworzyć jej kosmiczną skalę, najlepiej, gdyby spacer zajął co najmniej dwie-trzy godziny. Długość, którą tutaj polecam, to 4,5 km, więc każdy krok (mniej więcej jeden metr) będzie reprezentował milion lat w rzeczywistym czasie ziemskim - szacuje się, że nasza planeta ma 4,5 miliarda lat.

(Jeśli zdecydujesz się na wersję skróconą – 2 km 250 metrów, każdy krok/metr to 2 miliony lat. W takim przypadku dostosuj poniższe obliczenia odległości – przyp. tłumaczki).


Wybierz miejsce, które może być w jakiś sposób inspirujące: naturalne atrakcje, specjalny obszar geologiczny, zachwycające krajobrazy. Góry, morze, las, bagno… każde otoczenie może być odpowiednie i dodać wartość opowiadanej historii, o ile jest „interesujące”. Zalecana jest pętla, tak byście skończyli/ły tam, gdzie zaczęli/łyście.


Jest to więc zasadniczo spacer w przestrzeni i czasie lub w czasoprzestrzeni. Fajnie, co?


Zwykle zaczynam od przeczytania poniższego tekstu, by zainspirować osoby uczestniczące. Zebrałem i zredagowałem różne źródła (wspomnę o dwóch: This Sacred Earth: Religion, Nature, Environment autorstwa Rogera S. Gottlieba oraz Thinking Like a Mountain: Towards a Council of All Beings autorstwa Johna Seeda, Joanny Macy et al.).


Wróćmy wstecz, jeszcze przed narodziny naszej planety Ziemi, do tajemnicy powstania wszechświata. Cofamy się 13 300 milionów lat do czasów pierwotnej ciszy… pustki… przed początkiem czasu… samego fundamentu wszystkich istot… Z tego stanu ogromnego potencjału rodzi się niewyobrażalnie potężna eksplozja… energia podróżująca z prędkością światła pędzi we wszystkich kierunkach, tworząc wszechświat. W tych pierwszych chwilach jest tak gorąco, że nie może istnieć żadna materia, tylko czysta energia w postaci światła… w ten sposób rodzą się czas i przestrzeń.


Wszystko, co jest teraz, każda galaktyka, gwiazda i planeta, każda istniejąca cząstka powstaje podczas tych wielkich ognistych narodzin. Każda cząstka, która tworzy ciebie i mnie, powstaje w tej chwili i od tamtej pory krąży w niezliczonych formach, zrodzonych z tego wielkiego kotła kreatywności. Kiedy patrzymy na płomień świecy lub gwiazdę, widzimy światło tej ognistej kuli. Twój metabolizm płonie tym samym ogniem.


W Drodze Mlecznej nasze słońce narodziło się około 5 miliardów lat temu, w pobliżu krawędzi tej galaktyki, podczas gdy wirujący wokół niej kosmiczny pył i gaz krystalizował się w planety. Trzecia planeta od Słońca, nasza Ziemia, powstała około 4,5 miliarda lat temu.


Ziemia była wtedy skałami i kryształami, pod którymi płonęły ogromne pożary. Cięższa materia, taka jak żelazo, opadła do środka, lżejsze elementy wypłynęły na powierzchnię, tworząc granitową skorupę. Ciągła aktywność wulkaniczna przyniosła bogate zasoby minerałów i podniosła łańcuchy gór.


Następnie, około 4 miliardy lat temu, kiedy temperatura spadła poniżej punktu wrzenia wody, zaczęło padać. Gorący deszcz powoli rozpuszczał skały, na które spadał, a morza zamieniły się w rzadką, słoną zupę zawierającą podstawowe składniki niezbędne do życia.


W końcu (prawdopodobnie) błyskawica zapłodniła tę molekularną zupę i rozpoczęła się przygoda z biologią. Narodziła się pierwsza komórka. Byłaś tam. Byłem tam. Ponieważ każda komórka w naszym ciele pochodzi nieprzerwanym łańcuchem z tego wydarzenia.


Poprzez tę komórkę, naszego wspólnego przodka, jesteśmy spokrewnieni z każdą rośliną i zwierzęciem na ziemi.


Zaczynamy spacer.




Po każdym określonym dystansie narrator prosi grupę o zatrzymanie się i opowiada kolejną część historii. Daje to poczucie wielkiej podróży, w której osoby uczestniczące swoimi krokami prześledzą historię planety Ziemia.


Dla każdego etapu podam wskazaną przeze mnie „odległość od startu”, zakładając długość spaceru 4,5 km. Jeśli zdecydujesz się na inny dystans, odpowiednio dostosuj odległości.


Możesz po prostu przeczytać mój tekst, dodać kolorytu własnymi faktami i informacjami, ale też dowcipami i humorem... zachowaj lekki ton i oczywiście dopasuj opowieść do profilu grupy.


Możesz też pominąć niektóre etapy! Jeśli masz więcej czasu, zatrzymuj się częściej, odpowiadaj na pytania itp. Jeśli jednak prowadzisz krótszy warsztat, skup się na najważniejszych fragmentach.


Możliwa wariacja: jeśli chcesz przedstawić stworzenie całego Wszechświata (tak jak to sobie obecnie wyobrażamy, zgodnie z Teorią Wielkiego Wybuchu) to spacer powinien trwać 3 razy dłużej (około 9 godzin), ponieważ wierzymy, że wszechświat ma 13,7 mld lat. Opiszę ten wariant jako Etap 0, całkowicie opcjonalny.



Etap 0 (opcjonalny) - 13,5 mld lat temu. Spaceruj 9 kilometrów przed uformowaniem się Słońca i Układu Słonecznego.

Można odnieść wrażenie, że „nic się tu nie dzieje”. Ale wydarzyło się tak wiele rzeczy! Po pierwsze, to narodziny Wszechświata (zgodnie z aktualnymi teoriami). Gwiazdy powstawały i ginęły w kilku cyklach, wodór i cięższe pierwiastki musiały powstać w wyniku syntezy jądrowej gwiezdnych kuźni, a wszystko to miało miejsce jeszcze zanim nasze Słońce mogło się narodzić, około 4,6 miliarda lat temu.



Etap 1 - 4,54 mld lat temu. Odległość od startu: 0 (w odniesieniu do marszu 4,5 km)

Hadeik. Układ Słoneczny i Ziemia powstają jedno po drugim. Środowisko jest niezwykle wrogie dla życia, jakie znamy. Księżyc uformował się wkrótce po Ziemi, prawdopodobnie w wyniku zderzenia asteroidy.


Nie ma tu zbyt wiele do opowiadania. Ziemia nie miała nawet solidnej skorupy, po której możnaby chodzić. Jeśli chcesz, możesz dodać kilka faktów na temat powstania Układu Słonecznego i Księżyca, ale nie przesadzaj z informacjami, nie chcemy, by opowieść stała się zbyt ciężka.



Etap 2 - 4 miliardy lat temu. Odległość od startu: 500 metrów

Archaik. Ziemia rozwija stałą skorupę i płynny płaszcz. Wczesna atmosfera rozwinęła się głównie dzięki gazom wyrzucanym przez wulkany. Zawierała siarkowodór (H2S), metan (CH4) i 10 do 200 razy więcej dwutlenku węgla (CO2) niż obecnie. Były to elementy niezbędne do rozwoju życia.


To naprawdę ciekawe, ponieważ częściowo stopiony płaszcz jest powodem, dla którego Ziemia ma pole magnetyczne. A pole magnetyczne utrzymuje stabilną atmosferę na Ziemi.



Etap 3 - 3,5 mld lat temu. Odległość od startu: 1000 metrów

Planeta stygnie na tyle, że zaczyna zbierać się na niej woda. Pojawia się życie: chemotroficzne (wytwarzające energię z reakcji chemicznych siarki i innych pierwiastków), beztlenowe (nie „oddychają”), bezpłciowe bakterie. Najstarsze skamieniałości prokariotyczne.


Aby uczcić pojawienie się życia, pracując z z osobami młodymi proponuję w tym miejscu zabawę integracyjną lub rozgrzewającą.


Rodzi się tutaj wiele interesujących pytań. Życie na Ziemi pojawiło się w zasadzie tak szybko, jak to tylko było możliwe. I dotarło wszędzie: do najgłębszych oceanów, do aktywnych wulkanów, do najciemniejszych jaskiń. Istnieją „formy życia” zdolne do przetrwania nawet pod lodem arktycznym i w kosmosie. Pojawiają się więc pytania: skoro powstanie życia było tak łatwe i szybkie, to dlaczego wydarzyło się tylko tutaj? Czy jesteśmy sami we wszechświecie? Nie wydaje się to prawdopodobne. Więc może jesteśmy pierwsi? Albo ostatni?



Etap 4 - 3 miliardy lat temu. Odległość od startu: 1500 metrów

Pojawia się fotosynteza tlenowa. Ciekawy fakt: 3/4 naszego tlenu jest wytwarzane przez algi morskie – tak jest do dzisiaj!


Podkreślam tutaj, że tlen jest silnie korozyjny i wybuchowy i początkowo był produkowany jako odpad przez organizmy, które zaczęły wykorzystywać to, co miały dostępne jako budulec życia: wodę (H2O), dwutlenek węgla (CO2) i energię słoneczną. Uwalniały O2 jako produkt uboczny. Oddychamy ich odpadami. Należy również podkreślić znaczenie ekosystemów morskich dla wszelkiego życia na Ziemi. Chrońmy oceany!



Etap 5 - 2,5 miliarda lat temu. Odległość od startu: 2000 metrów

Proterozoik. Prawdopodobny rozwój komórek eukariotycznych (z jądrem chronionym błoną). Stromatolity i cyjanobakterie wytwarzają tlen (poziom tlenu w atmosferze w tym czasie: 0,2%). Brak warstwy ozonowej oznaczał brak możliwości wydłużenia żywotności.


Jądro było ogromnym krokiem naprzód, ponieważ gromadzi ono i chroni materiał genetyczny komórek.


Warstwa ozonowa jest niezwykle ważna, ponieważ chroni biosferę przed promieniowaniem słonecznym, które w innym przypadku byłoby śmiertelne i uniemożliwiłoby życie. Wzór ozonu to O3, co oznacza, że do utworzenia jednej cząsteczki ozonu potrzebne są trzy atomy tlenu. Dużo wolnego tlenu musiało być dostępne, by stworzyć jakąkolwiek warstwę ozonową.



Etap 6 - 2 miliardy lat temu. Odległość od startu: 2500 metrów

Glony, grzyby i bakterie występują w ogromnych ilościach. Około 1 miliarda lat temu pojawia się rozmnażanie płciowe. Pierwsza epoka lodowcowa („Snowball Earth”). Epoki lodowcowe są spowodowane między innymi niewielkimi zmianami orbity Ziemi i nachylenia jej osi.


Wspomnienie o seksie zawsze wywołuje chichoty. Ale żarty na bok, rozmnażanie płciowe jest ważne, ponieważ zwiększa możliwe wariacje podczas reprodukcji. To ogromny bodziec dla ewolucji. W rozmnażaniu bezpłciowym jedyną szansą na zmienność jest mutacja.


Epoki lodowcowe są również bardzo ciekawe. Do tej pory było ich 5, a obecnie jesteśmy w środku kolejnej, która rozpoczęła się 3 miliony lat temu. Obecnie przeżywamy „ciepły okres międzylodowcowy”, który jest krótką, cieplejszą przerwą występującą podczas epoki lodowcowej. Ta ciepła przerwa rozpoczęła się 11 000 lat temu i umożliwiła rewolucję rolniczą orazrozprzestrzenienie się ludzi na całym świecie. Ale planeta ostatecznie się wychłodzi. Choć nie wiemy do końca kiedy.



Etap 7 - 600 mln lat temu. Odległość od startu: 3900 metrów

Wraz ze wzrostem ilości tlenu, wzrasta ilość możliwych form życia. Nazywa się to „kambryjską eksplozją” form życia (wydarzyła się w okresie „kambru”). Gąbki, robaki, meduzy są wszędzie. CO2 obecne w atmosferze wykorzystywane jest przez różne formy życia do budowy ich własnych ciał: w oceanach pojawiają się skorupiaki.


Zapewne zauważyłeś/aś, że dystans między etapami 6 i 7 był dość długi. Wynika to z faktu, że potrzeba było dużo czasu, aby poziom tlenu podniósł się na tyle, by wytworzyć coś interesującego (z naszego punktu widzenia). Zwykle wykorzystuję ten czas, by zaprosić osoby uczestniczące do utworzenia par i rozmowy na zasugerowany temat, coś w stylu „A czy w Twoim życiu pojawia się obecnie coś nowego?” lub „Jak reagujesz na zmianę?”.


Od teraz przystanki będą znacznie częstsze. O wiele więcej życia na Ziemi oznacza dużo więcej tematów do omówienia - przynajmniej z naszej ludzkiej perspektywy.



Etap 8 - 480 mln lat temu. Odległość od startu: 4000 metrów

Okres syluru. Pojawiają pierwsze ryby. Rośliny lądowe. Twarde części ciała stają się coraz bardziej powszechne, a to oznacza, że byliśmy w stanie znaleźć skamieniałości z tego okresu. Pojawiają się kręgowce. Jest mnóstwo trylobitów, które osiągają szczyt swojej różnorodności. 450 mln lat temu miało miejsce pierwsze wielkie wymieranie.


Niewiele o tym wiemy. Pierwsze „,wielkie wymieranie” zabija co najmniej 75% życia na Ziemi - uwaga spoiler, do tej pory wielkich wymierań było 5, obecnie jesteśmy w środku szóstego.


Czy widziałeś/aś kiedyś trylobita? W szczytowym okresie ich różnorodność była niesamowita: osiągały rozmiary od 1 mm do 72 cm. Do tej pory rozpoznano ponad 20 000 różnych gatunków. Ta strona jest naprawdę dobrym źródłem informacji o trylobitach.

(Można z niej również wydrukować lub przerysować rysunek trylobita – przyp. tłumaczki)



Etap 9 - 400 mln lat temu. Odległość od startu: 4100 metrów

Wczesny dewon. Paprocie i mchy kolonizują ląd. W oceanach pojawia się coraz więcej ryb. Pojawiają się drzewa.


Dlaczego okresy geologiczne mają tak zabawne nazwy? „Dewon” bierze się z tego, że mniej więcej w tym czasie powstał angielski region Devonshire. Angielscy i francuscy naukowcy jako pierwsi studiowali geologię, więc to oni zaczęli tworzyć nazwy, według własnego uznania.



Etap 10 - 360 mln lat temu. Odległość od startu: 4140 metrów

Późny dewon. Liczne rafy. Ryby dominują w oceanach; pojawiają się rekiny. Ląd jest skolonizowany przez rośliny (w tym drzewa) i zwierzęta. Pojawiają się owady i płazy, jak również pierwsze prymitywne drapieżniki lądowe: pajęczaki (380 mln lat). Powstają delty i bagna.


Ludzi zawsze ekscytuje pojawienie się rekinów (i jest to też wspaniała okazja do kolejnej gry zespołowej). Nie powinno to jednak przysłonić faktu, że w tym czasie życie zaczęło rozprzestrzeniać się na lądzie. Pojawienie się drzew było bardzo ważne, mogły one efektywnie wykorzystać przestrzeń i pozwoliły ekosystemom rozwijać się w zupełnie nowym, nigdy wcześniej nie odkrytym kierunku: w górę.



Etap 11 - 350 mln lat temu. Odległość od startu: 4150 metrów

Karbon. Pojawiają się gady. 350 mln lat temu miało miejsce drugie wielkie wymieranie. Doprowadziło to do powstania pokładów węgla (martwych lasów) i pól naftowych (martwa biomasa morska): duża akumulacja CO2 i energii słonecznej pod ziemią. Ponieważ węgiel został uwięziony pod ziemią, w atmosferze gromadziło się coraz więcej tlenu.


Ponieważ grzybów i saprofitów (organizmy żywiące się martwą materią) nie było w tym czasie wystarczająco, by poradzić sobie z tak dużą ilością umierającej materii naraz, duża jej część została uwięziona pod ziemią. Martwa materia, zmiażdżona i ugotowana przez siły geologiczne, doprowadziła do powstania paliw kopalnych, jakie znamy.


To świetny moment, aby porozmawiać o zmianach klimatu. Złoża paliw kopalnych to zasadniczo rezerwy energii słonecznej i CO2, które były magazynowane przez miliony lat. Ludzka działalność eksploatuje te rezerwy i uwalnia tę energię do atmosfery od około 200 lat. Miliony lat na jego przechowywanie, dwa wieki na uwolnienie. Już zdroworozsądkowo da się zrozumieć, że może to zaburzyć bardzo delikatną równowagę życia na Ziemi. Więcej informacji na temat efektu cieplarnianego można znaleźć tutaj.



Etap 12 - 300 mln lat temu. Odległość od startu: 4200 metrów

W tym czasie powstaje „superkontynent” Pangea, wraz z głównymi systemami rzecznymi, jakie znamy. Powstają pustynie. Pojawiają się drzewa iglaste i skrzydlate owady. Pod koniec epoki permu, 250 mln lat temu, miało miejsce trzecie wielkie wymieranie; a czwarte wydarzyło się pod koniec triasu, 225 mln lat temu. Były to jedno po drugim potężne uderzenia, które zmiotły 90% życia obecnego w tym czasie na planecie.


Na podstawie skamieniałości i dowodów geologicznych możemy odgadnąć, jak to się stało: obszar dzisiejszej Syberii, większy niż zachodnia Europa, został zdominowany przez erupcje wulkanów, które trwały tysiące lat. Zaczęły się palić podziemne pokłady węgla. CO2 i metan zostały uwolnione do powietrza w ogromnych ilościach. Woda stała się uboga w tlen i nasycona kwasem siarkowym, który ostatecznie został uwolniony do atmosfery. Wszystko to coraz bardziej ogrzewało Ziemię, a cyrkulacja oceaniczna ustała. Dość szybko (w ciągu 60 000 lat) Ziemia stała się piekłem.



Etap 13 - 200 mln lat temu. Odległość od startu: 4300 metrów

Okres od późnego triasu do wczesnej jury. W miarę ochładzania się Ziemi i ponownego składowania CO2 pod ziemią dzięki rosnącym lasom i działaniu oceanów, poziom tlenu w atmosferze rośnie, osiągając 30% (obecny poziom to 21%). Oznacza to początek ery gadów, pojawiły się pierwsze dinozaury. W tym czasie trylobity zniknęły zupełnie, po tym jak dominowały na planecie przez 280 milionów lat. Ich czas się skończył.


To, co się nagrzewa, w końcu się ochładza. Erupcje wulkanów powodują dodanie CO2 i innych gazów do atmosfery, ale długofalowo, ze względu na uwalniany pył i popiół, prowadzi to do ochłodzenia Ziemi.


Więcej tlenu umożliwiło spalanie na większą skalę, a żywe organizmy (owady, rośliny, zwierzęta) mogły zużywać dodatkową energię, by rosnąć coraz większe. To był czas wielkich rzeczy. Określenie „jurajski” pochodzi od utworzonej wówczas Jury w Szwajcarii.


I nawet jeśli może to być dla niektórych szokiem, Steven Spielberg mógł nas okłamywać przez cały czas. W rzeczywistości, gdyby dinozaury zostały przywrócone do życia dzisiaj, byłoby im bardzo trudno przeżyć w obecnym ekosystemie, poradzić sobie z naszymi temperaturami, oddychać naszą atmosferą. „Jurassic Park” to w końcu tylko film.



Etap 14 - 180 mln lat temu. Odległość od startu: około 4320 metrów

Wczesna jura. Pangea zaczyna dzielić się na kontynenty (początkowo dwa: Laurasia i Gondwana). Powstały koralowce. W tym czasie pojawiło się wiele znanych nam zwierząt: krokodyle i żółwie - w rzeczywistości dinozaury, które żyją do dziś - gady morskie, wczesne ssaki, ptaki, kraby, żaby. Dinozaury (z greckiego: „stare gady”) osiągnęły szczyt rozwoju i zdominowały Ziemię.



Etap 15 - 136 mln lat temu. Odległość od startu: około 4360 metrów

Wczesna kreda. Pojawiły się pierwsze rośliny kwitnące. Ameryka Południowa i Afryka zaczęły się rozdzielać. Powstają współczesne pasma górskie, takie jak Góry Skaliste i Andy.


Kwiaty! Wyobraźcie sobie świat bez kwiatów. Taka była Ziemia, przez większość swojego istnienia. Kwiaty to bardzo sprytna koncepcja, w zasadzie strategiamarketingowa roślin. Zbierają cały swój materiał genetyczny (nasiona) w jednym ładnym opakowaniu i zapraszają owady i inne zwierzęta, aby wykonały pracę polegającą na ich rozprzestrzenianiu. Podobnie jak Amazon, ale z mniejszym wyzyskiem pracowników, ponieważ pszczoły i zwierzęta otrzymują wiele korzyści w zamian za swoją pracę. To naprawdę pomogło roślinom rozprzestrzenić się wszędzie.



Etap 16 - 65 mln lat temu. Odległość od startu: około 4435 metrów

Późna kreda. To wtedy wydarzyło się piąte wielkie wymieranie i od 1980 roku całkiem dobrze wiemy, jak się sprawy potoczyły. Masywna kometa lub asteroida (o szerokości 10-15 km) uderzyła w Ziemię, mniej więcej na obszarze Meksyku, gdzie znajduje się półwysep Jukatan. Szacuje się, że 75% życia na planecie zniknęło w wyniku tego zdarzenia i wywołanej przez nie reakcji łańcuchowej.


Uderzenie było druzgocące: pozostawiło krater o szerokości 180 km i uwolniło do atmosfery tak ogromną ilość pyłu i popiołu, że nadeszła nienaturalna, przedłużająca się zima. Spowodowało to katastrofalny efekt domina w łańcuchu pokarmowym: bez światła słonecznego fotosynteza została zatrzymana; rośliny zaczęły umierać, potem padli roślinożercy, a na końcu oczywiście mięsożercy. Żadne stworzenie większe niż 25 kilogramów nie miało szansy przeżyć. To zła wiadomość dla dinozaurów, za to bardzo dobra dla małych, futrzastych gadów ssakokształtnych, które zgromadziły wystarczającą ilość pożywienia i potrafiły ukryć się w swoich podziemnych norach z dala od desperacko głodnych drapieżników. Po prostu czekały, aż skończy się długa zima.


Podsumowując, wymieranie nie jest samo w sobie takie złe. To zła wiadomość, jeśli wyginiesz, ale to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich, którzy są wystarczająco inteligentni i odporni, aby przeżyć. Wyobraź sobie dodatkową przestrzeń, jedzenie, zasoby! W rzeczywistości życie żywi się życiem, a wymieranie jest częścią większego planu, za którym życie na Ziemi podąża od miliardów lat. Cały czas pojawiają się nowe gatunki, część z nich dobrze się rozwija, większość znika. I tak się dzieje przez kolejne pokolenia.



Etap 17 - 55 mln lat temu. Odległość od startu: około 4445 metrów

Małe ssaki rozwijają się i rozprzestrzeniają. Owady społeczne. Pojawiają się trawy, a dzięki temu roślinożercy zagarniają coraz większą przestrzeń. Rozkwitają drzewa, które nie muszą walczyć z zabijającymi je wielkimi zwierzętami. Zaczynają ewoluować współczesne ssaki: zaawansowane naczelne, wielbłądy, koty, wilki, konie, gryzonie. Był to również czas paleoceńsko-eoceńskiego maksimum termicznego: 100 tysięcy lat, w których cały świat był tropikalnym rajem.


W tym czasie świat zaczął wyglądać mniej więcej tak jak dzisiaj. Z małym wyjątkiem: wciąż nie było na nim ludzi. Większość zwierząt, które znamy i kochamy, istniała już około 50 milionów lat temu: to musi być powód, dla którego nasi przodkowie czcili je jako bogów. Były stare, kiedy się pojawiliśmy.


Termiczne maksimum paleocenu i eocenu (PETM) to bardzo interesująca historia. To najcieplejszy okres (100 000 lat) w erze kenozoicznej. Najwyraźniej oceany w pobliżu biegunów miały komfortową temperaturę + 23 ° C, bez żadnego lodu arktycznego. W Kanadzie rosły palmy.


Jak to było możliwe? Nadal jest to niejasne. Jedna z hipotez głosi, że duże ilości metanu zostały uwolnione jako podwodna „czkawka” po masowych erupcjach wulkanów. Metan to interesujący gaz, ponieważ jest drugim - po dwutlenku węgla - najpotężniejszym gazem cieplarnianym. Jest 84 razy bardziej skuteczny niż CO2 w zatrzymywaniu ciepła w krótkim okresie czasu, ale dobra wiadomość jest taka, że ​​nie utrzymuje się długo w atmosferze (po 12 lat rozkłada się na parę wodną i dwutlenek węgla). Duże ilości metanu są gromadzone pod dnem oceanu i w wiecznej zmarzlinie. Jeśli znajdą wyjście, wywrą ogromny - i bardzo szybki - wpływ na atmosferę.



Etap 18 - od 5 do 1,8 mln lat temu. Odległość od startu: około 4495 metrów

Współczesne ptaki i ssaki są powszechne. Powstaje Morze Śródziemne. Pojawiają się pierwsi podobni do małp człekokształtni przodkowie ludzi: australopiteki.


Zwróć uwagę, że spacer już prawie się skończył: powinni/yściewidzieć cel wędrówki tuż przed sobą lub, jeśli podążali/łyście za pętlą, wrócić do miejsca, z którego zaczynali/łyście. Ma to sens, ponieważ grupa poczuje się ukojona znajomym widokiem „cywilizacji”.



Etap 19 - od 1,8 mln lat do 300 000 lat temu. Odległość od startu: około 4498 metrów

Okres plejstocenu. Najstarsze znane szczątki współczesnego człowieka. Pojawiają się gatunki ludzkie.


Wszyscy wiedzą, że należymy do gatunku Homo Sapiens. Nie byliśmy jednak jedynym ludzkim gatunkiem, na świecie istniał również Homo Erectus i Neandertalczyk. Szybko zniknęli: co się wydarzyło? Homo Sapiens się wydarzył.


Euroazję zamieszkiwali głównie neandertalczycy. Byli nieco silniejszi i mocniejszi, lepiej przystosowani do polowania na duże zwierzęta w epoce lodowcowej. Homo Sapiens byli jednak mądrzejsi: byli lepsi w tworzeniu i używaniu narzędzi oraz mieli już rozwinięte sieci handlowe. Teorie są różne, ale najprawdopodobniej neandertalczycy wymarli po krótkiej koegzystencji z Homo Sapiens („krótkiej” w kategoriach geologicznych: prawdopodobnie 5–10 tys. lat).


Czy było to ludobójstwo? Prawdopodobnie tak. Homo Sapiens byli (są?) bezlitośni. Zresztą na ogół tak się dzieje, gdy jeden gatunek spotyka się z innym, bardziej zaawansowanym i oba próbują żyć w tej samej niszy ekologicznej. Najwyraźniej jednak nie wszyscy neandertalczycy zginęli. Około 4% współczesnych genomów nieafrykańskich może pochodzić od neandertalczyków (innymi słowy, trochę neandertalskiego DNA jest obecne w Tobie, albo może w Twoim sąsiedzie czy sąsiadce), co oznacza, że ​​niektórzy przedstawiciele tego gatunku prawdopodobnie zostali zasymilowani.


Od teraz czas płynie naprawdę szybko.

200 000 lat temu - najstarsza znana nam skamielina Homo Sapiens

ok. 100-80.000 lat temu – Homo Sapiens po raz pierwszy migrują z Afryki (najprawdopodobniej z powodu zmian klimatycznych)

50 000 lat temu – rozprzestrzenia się język

40 000 lat temu - Neandertalczycy znikają z Europy.



Etap 20 - 13 000 lat temu. Odległość od startu: około 4499 metrów (pozostało kilka centymetrów)

Ostatnia epoka lodowcowa się zatrzymuje. Rozpoczyna się rewolucja rolnicza (9 000 lat temu). Pojawiają się i rozprzestrzeniają rośliny i zwierzęta domowe.


O rewolucji rolniczej można mówić wiele. Wraz z poprawą klimatu ludzie mieszkający na żyźniejszych obszarach zdecydowali się porzucić koczowniczy tryb życia i się osiedlić. Zaczęli udomawiać rośliny i zwierzęta, które lepiej odpowiadały ich potrzebom (selekcja sztuczna w przeciwieństwie do doboru naturalnego). Zbudowali miasta i struktury obronne w miarę rozwarstwiania się ich społeczeństw. Wielu ludzi musiało ciężej pracować, aby wesprzeć rządzącą szlachtę, duchowieństwo, filozofów i uczonych.


Wszystko to nazywamy „postępem”. Ale czy tak jest naprawdę?



Etap 21 - 6000 lat temu. Odległość od startu: około 4500 metrów. Pozostało 6 milimetrów

Zapisana historia ludzkości zaczyna się w Egipcie i Mezopotamii (które stanowiły wówczas 3% całego życia ludzkiego).


Wszystkie następne etapy odbywają się co kilka milimetrów. O to też w tym spacerze chodzi – o pokazanie skali.



Etap 22 - 2000 lat temu. Odległość od startu: około 4500 metrów. Pozostały 2 milimetry

Początek współczesnego kalendarza. Pojawiają się religie monoteistyczne.



Etap 23 - 100 lat temu. Odległość od startu: 4500 metrów. Pozostało 0,1 milimetra

Rewolucja przemysłowa zaczyna drastycznie zmieniać społeczeństwa i środowisko.



Etap 24 - DZIŚ. Odległość od startu: 4500 metrów. Spacer jest zakończony.


W tym momencie, jeśli czas na to pozwala, pozwalam grupie na krótką przerwę, po której spotykamy się ponownie. Najpierw proszę, aby podzielili się w małych grupach (np.3-osobowych) swoimi ogólnymi wrażeniami ze spaceru i historii, opowiedzieli/ły jakie emocje się w nich zrodziły, czego się nauczyli/ły.


Następnie podczas wspólnej dyskusji proszę, by osoby podzieliły się tym, co wydaje im się ważne, odpowiadamy na ewentualne pytania. Zwykle kończę projekcją wideo „Pale Blue Dot” Carla Sagana.


Misja zakończona!




*


Z naszego punktu widzenia może się wydawać, że historia Ziemi jest historią ludzi.


Obecnie na Ziemi żyje 7,7 miliarda ludzi, czyli około 0,01% biomasy planety. Ale „nasza działalność sześciokrotnie zmniejszyła liczbę dzikich ssaków morskich i lądowych, a biomasa roślinna zmniejszyła się o połowę” (źródło).


Ludzie i ich inwentarz żywy (zwierzęta hodowlane) stanowią 96% wszystkich ssaków na Ziemi, co oznacza, że ​​tylko 4% pozostaje dla dzikich zwierząt. Ptaki radzą sobie trochę lepiej, 30% z nich nadal żyje na wolności.


Obecność człowieka, która wydarzyła się w ostatnich 0,006% naszej planetarnej historii, ma ogromny wpływ na Ziemię. Jest to porównywalne z niektórymi z najbardziej niszczycielskich zdarzeń naturalnych, jakie kiedykolwiek zarejestrowano.


Obecnie trwa szóste wielkie wymieranie, spowodowane przez ludzi, i szacuje się, że jest ono 100 do 1000 razy szybsze niż przeciętne tempo wymierania żywych gatunków. W całej historii, gdziekolwiek przybyli ludzie, inne gatunki zaczynały znikać. Szacuje się, że od zarania cywilizacji zniknęło 83% dzikich ssaków, 80% ssaków morskich, 50% roślin i 15% ryb. To masowe zabójstwo na skalę planetarną.


A teraz zwiększa się wpływ człowieka na zmiany klimatyczne, co może zagrozić nie tylko naszemu przetrwaniu, ale także przetrwaniu jakiegokolwiek życia na Ziemi - lub drastycznie je zmienić na miliony lat. Zostało to udowodnione ponad wszelką uzasadnioną wątpliwość - pewność szacuje się na 95%, co w języku nauki można przetłumaczyć jako „tak pewne, jak to tylko możliwe”.


IPCC - Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu - został utworzony w 1988 r. w celu monitorowania i informowania światowych decydentów o konsekwencjach zmian klimatu. Skupia naukowców ze 195 krajów. Zmiana klimatu istnieje od dawna. Widzieliśmy, jak się zbliża. Ale do tej pory wszystkie nasze reakcje były niewystarczające.


Nadal są sceptycy. Ci, którzy zaprzeczają wiadomościom, kierując się interesami gospodarczymi lub politycznymi; i ci, którzy po prostu nie chcą (lub nie mogą) zaakceptować tego, że nasza obecność na Ziemi, ze wszystkimi jej zaletami i wspaniałymi osiągnięciami, jest również prawdopodobnie najgorszą rzeczą, jaka kiedykolwiek się Ziemi przytrafiła.


Zwracając się do sceptyków: nawet jeśli zmiany klimatyczne nie byłyby spowodowane ludzką aktywnością, czy możemy zaprzeczyć całej przemocy i zniszczeniu, jakie wyrządzamy planecie i jej siedliskom? Czy możemy, przezwyciężając nasze różnice, zgodzić się choć na zwolnienie i powstrzymanie destrukcji?


Earth Walk to próba przywrócenia priorytetów. Ustawienia perspektywy. Łagodnie, poprzez opowiadanie historii.


Historia Ziemi to nie NASZA historia. Przed nami istniały niezliczone gatunki - Ziemia należy do nich, tak jak należy do nas. Życie na naszej planecie jest tak niesamowite i delikatne, opiera się na zestawie okoliczności pozornie niemożliwych do zaistnienia. Wielu czuje się usprawiedliwionych, by nazwać je „boskimi”. Kto wie, może jesteśmy sami we Wszechświecie; a przynajmniej w tej części kosmosu. Czy możemy zaryzykować utratę tego na zawsze?


Młodzi ludzie chcą ratować świat. Dajmy im na to szansę, prawdziwą szansę.


Kiedy to piszę, świadomość problemów rośnie, a ruchy takie jak Fridays for Future czy Extinction Rebellion nabierają rozpędu. To jest wspaniałe, ale niewystarczające.


Indywidualne działania mogą wiele znaczyć, ale bez zdecydowanej interwencji na poziomie krajowym i międzynarodowym nie usuniemy przyczyn problemów. Musimy radykalnie przemyśleć, jak - globalnie, jako gatunek - współistniejemy ze sobą, z innymi formami życia i z samą planetą.


Musimy przeprojektować procesy, które wspierają nasze życie, sposób produkcji, dystrybucji i konsumpcji żywności, odzieży, towarów, mieszkań, rozrywki, infrastruktury, transportu, informacji; a przede wszystkim sposób, w jaki produkujemy i wykorzystujemy energię. Ogromne zadanie, owszem. Ale nie niemożliwe.


Jeśli będziemy działać szybko, być może nie będziemy musieli rezygnować z całego naszego komfortu i bezpieczeństwa. Ale musimy renegocjować część naszego uprzywilejowanego stylu życia, który możliwy jest jedynie kosztem innych form życia i planety. To największe wyzwanie przez jakim kiedykolwiek staliśmy - nasze przetrwanie, podobnie jak przetrwanie biosfery Ziemi, mogą być zagrożone.


Poważne szkody już zostały wyrządzone, niektóre mogą być nieodwracalne. Ale Ziemia okazała się niesamowicie odporna i ma potężne zdolności lecznicze. Niedawno film dokumentalny Netflixa „Nasza planeta” pokazał, że „strefa wykluczenia” wokół Czarnobyla, po 30 latach bez obecności człowieka, teraz rozkwita dzięki dzikiej faunie. Tylko trzydzieści lat. Dajmy naturze szansę, a może rozwinie się z powrotem.


 

Projekt współfinansowany w ramach polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.


 


Widzisz jakiś błąd w tekście? Chcesz nas wesprzeć tłumacząc scenariusze i historie na różne języki? Skontaktuj się z nami! Wciąż szukamy wolontariuszy i wolontariuszek, którzy chcą pomóc nam w tłumaczeniach na wszelkie języki. Zmieniajmy wspólnie świat na lepsze! --> hello@exchangetheworld.info


Więcej historii światozmieniaczy i światozmieniaczek: exchangetheworld.info

bottom of page